Piekę je również na uroczystości i wesela, zawsze cieszą się dużym powodzeniem. Z tej porcji wychodzi około 120 ciasteczek.
Wszystkie składniki (oprócz nasion) wymieszać na ciasto. Przenieś ciasto na posypaną mąką powierzchnię roboczą. Rozwałkować na grubość ok. 1 cm. Z ciasta wycinamy kotlety (można na wierzchu zrobić wzór za pomocą siatki). Ciasteczka wycinamy klasyczną foremką.
Alternatywnie wystarczy również zwykły szklany kubek. Ciastka układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Posmarować roztrzepanym jajkiem, posypać nasionami lub przyprawami (kminek, siemię lniane, sezam,…).
Piekłam 12 minut w temperaturze 170°C. Oczywiście podczas pieczenia należy podążać za piekarnikiem. Moja mama też piecze przez 20 minut. Gdy ciasteczka nabiorą złotego koloru na powierzchni, są upieczone.