Delegacja odmieniła moje życie. Wróciłam, zostawiając skąpca z wiecznym fochem dla kogoś, kogo nigdy bym nie podejrzewała o uczucia do mnie

Magda od lat tkwiła w związku z Radkiem – wiecznie niezadowolonym i skąpym mężczyzną, dla którego każda złotówka była na wagę złota. Gdy dostała propozycję wyjazdu na delegację, nie spodziewała się, że te kilka dni tak bardzo zmieni jej życie.

Powrót okazał się jeszcze większym wyzwaniem, niż mogła sobie wyobrazić. Z jednej strony czekał na nią chłodny dom i wieczne pretensje Radka, z drugiej – osoba, która od dawna skrywała swoje uczucia. Ale prawda, którą odkryła, była… zupełnie inna.

Codzienność z wiecznym marudą

Magda od dawna czuła, że jej życie utknęło w martwym punkcie. Radek, jej partner, nie widział świata poza oszczędzaniem. Każda decyzja, nawet najdrobniejsza, była przez niego analizowana pod kątem kosztów. Wyjście do restauracji? Zbyt drogie. Nowa sukienka? Po co, skoro stara jeszcze się trzyma? Nawet romantyczny wyjazd do Kazimierza Dolnego skończył się awanturą o rachunek za hotel.

Gdy Magda dostała propozycję wyjazdu na delegację, Radek natychmiast skomentował: „Ile to kosztuje firmę? Może powinnaś się zastanowić, czy warto tak rozrzucać pieniądze.” Ale Magda tym razem nie ustąpiła. To był wyjazd, który mógł zadecydować o jej awansie, a ona desperacko potrzebowała zmiany.

Nowe doświadczenia i znajomości

Podczas delegacji Magda poczuła się wolna. Otoczona ludźmi, którzy naprawdę doceniali jej pracę, odzyskała wiarę w siebie. Szczególnie blisko zaprzyjaźniła się z Kubą – kolegą z innego działu, którego wcześniej znała tylko przelotnie. Kuba był zupełnym przeciwieństwem Radka: otwarty, zabawny i… zainteresowany jej opinią. Wieczorami rozmawiali o wszystkim – od marzeń po codzienne trudności.

Magda nie wiedziała, czy to atmosfera wyjazdu, czy po prostu jej związek z Radkiem był tak wypalony, ale zauważyła, że czuje się przy Kubie swobodnie i szczęśliwie. Kuba też nie krył swojego zainteresowania, co chwilami było dla niej krępujące.

Powrót do rzeczywistości

Kiedy Magda wróciła do domu, od razu poczuła chłód. Radek zamiast powitać ją ciepłym uśmiechem, od razu przeszedł do pretensji. „Znowu wydałaś na taksówkę? Autobusem było za trudno?” – skomentował, zanim zdążyła zdjąć płaszcz. W tamtej chwili coś w niej pękło. Wiedziała, że tak dalej być nie może.

Postanowiła skonfrontować się z Radkiem. „Czy ty w ogóle potrafisz docenić cokolwiek, co robię? Pracuję, sprzątam, gotuję, a ty tylko krytykujesz! Może powinniśmy się rozstać, skoro jestem dla ciebie tylko wydatkiem?” Radek wzruszył ramionami. „Nie dramatyzuj. Po prostu przestań trwonić pieniądze.”

Niespodziewane uczucia

Magda spakowała walizkę i wyszła. Przez kilka dni mieszkała u przyjaciółki, ale ciągle myślała o Kubie. Postanowiła do niego napisać, ale zanim zdążyła, on sam się odezwał. „Musimy porozmawiać” – napisał. Spotkali się w kawiarni, gdzie Kuba wyznał, że od dawna czuje coś więcej niż przyjaźń.

Magda była zaskoczona, ale zanim zdążyła odpowiedzieć, wydarzyło się coś, czego się nie spodziewała. Do stolika podeszła Agata – żona Kuby, o której nigdy nie wspomniał. „Widzę, że znowu próbujesz zaczynać swoje gierki. Magdo, jeśli jeszcze raz spróbujesz z nim flirtować, porozmawiamy inaczej.”

Cała prawda wychodzi na jaw

Magda była w szoku. Kuba próbował tłumaczyć, że z żoną są w separacji, ale w głębi duszy czuła, że to wszystko jest kłamstwem. Wróciła do przyjaciółki, a Radek… zadzwonił. W jego głosie usłyszała coś, czego dawno nie było – troskę.

„Magda, może rzeczywiście przesadzam, ale nie wyobrażam sobie życia bez ciebie. Zmienimy to. Obiecuję.” Czy to był początek nowego rozdziału?

A wy, jak byście postąpili na miejscu Magdy? Zostali z Radkiem, czy próbowali ułożyć sobie życie na nowo? Dajcie znać w komentarzach na Facebooku!

error: Treść zabezpieczona !!