Chrupiące łódeczki ziemniaczane. Dzięki tej specjalnej marynacie mają bardzo chrupiącą skórkę. Palce lizać
Ziemniaki są warzywem, którego nie trzeba przedstawiać nikomu. Nadają się na każde okazje, a można je podawać chyba ze wszystkim, chociaż najczęściej jemy je z mięsem.
Czy zawsze muszą wyglądać i smakować tak samo? Wcale nie! Możemy przyrządzać je zawsze nieco inaczej. Danie, które dziś proponuję, jest niecodziennym wariantem uniwersalnych, chrupiących ziemniaczków. Palce lizać!
POTRZEBUJESZ:
- 1 kg ziemniaków
- 3 łyżki łagodnej musztardy (np. Dijon)
- szczyptę soli morskiej lub ziołowej
Składniki marynaty:
- 2 łyżki sosu sojowego łagodnego lub ostrego (preferowany łagodny)
- 3 łyżki łagodnej musztardy (np. Dijon)
- 1 łyżka miodu
- 1 główka czosnku
- Garść oregano, bazylii, majeranku (opcjonalnie możesz użyć jeszcze innych ziół do smaku; polecam zioła prowansalskie).
- 2 łyżki oleju roślinnego
Przepis na chrupiące łódeczki ziemniaczane:
Do gotującej się, osolonej wody wkładamy ziemniaki i gotujemy ok. 10 minut. Ziemniaki muszą zachować częściową twardość, więc gotowanie ich w pełnym wymiarze czasowym jest surowo zabronione! W osobnym naczyniu wymieszaj składniki marynaty. Obtocz ziemniaki w marynacie. Jeśli masz czas, możesz je odstawić do lodówki na jakiś czas, by przesiąkły marynatą i charakterystycznym zapachem.
Wysmaruj formę masłem, włóż ziemniaki do środka. Nastaw piekarnik na 200 stopni, włóż ziemniaki do pieca. Łódeczki ziemniaczane będą gotowe, gdy będą na takie wyglądać. Trzeba sprawdzać!